Londyn: strajk pracowników metra

Maszyniści londyńskiego metra rozpoczęli strajk, który może potrwać do piątku. Protestują przeciwko pomysłowi władz stolicy by od 1 sierpnia metro działało 24 godziny na dobę.

Aktualizacja: 09.07.2015 09:44 Publikacja: 09.07.2015 09:24

Londyn: strajk pracowników metra

Foto: Fotorzepa, Urszula Lesman

Strajk rozpoczął się już w środę wieczorem, powodując duże utrudnienia i uniemożliwiając wielu londyńczykom powrót z pracy do domu.

Czwartek ma być jednak punktem kulminacyjnym protestu i związkowcy zapowiadają, że cała sieć londyńskiego metra nie będzie działać. To oznacza chaos komunikacyjny w całym mieście.

Przedsiębiorstwo zarządzające transportem publicznym Londynu Transport for London (TfL) poinformowało, że uruchomiło 200 dodatkowych autobusów oraz wystawiło dodatkowe rowery w publicystyczny wypożyczalniach do dyspozycji londyńczyków, zalecając by raczej korzystali z rowerów niż autobusów czy samochodów prywatnych albo wybrali się spacerem do pracy.

Boris Johnson, burmistrz Londynu, napisał na Twitterze, że strajk jest "motywowany politycznie" a odpowiedzialni są za niego "szefowie związków zawodowych". Burmistrz argumentuje, że 24-godzinne funkcjonowanie metra w Londynie jest sensowne. - Teraz koło północy londyńczycy są skazani na taksówki i autobusy nocne - argumentuje Johnson.

Nocne kursy metra mają odbywać się na wybranych liniach, m.in. Central, Jubilee, Northern, Piccadilly i Victoria. Pracownicy metra mają w związku z tym otrzymać w tym roku podwyżki wynagrodzeń średnio o 2 proc. oraz otrzymają wyrównanie inflacyjne w ciągu dwóch lat, a także roczny dodatek w wysokości 2 tys. funtów (ok. 2,8 tys. euro) dla każdego pracownika nocnego. Średnia pensja maszynisty metra wynosi 50 tys. funtów rocznie. Londyńskie metro zatrudnia ponad 20 tys. osób.

Związki zawodowe uważają jednak, że to za mało. Finn Brennan, ze związku zawodowego maszynistów Aslef uważa, że TfL prowadzi "nierozsądną grę, na granicy katastrofy".

Strajk nie dotyczy sieci autobusowej, tramwajowej i kolejowej w Londynie.

To pierwszy całkowity strajk londyńskiego metra od 2002 roku. Na piątek zapowiedziano negocjację miedzy związkami zawodowymi a TfL.

Transport
Pilot wywołał pożar w samolocie British Airways, bo pomylił lewą rękę z prawą
Transport
Wojna lotnicza? Bruksela grozi cłami Boeingowi
Transport
Uber ma kłopoty. Wyniki rozczarowały, najniższy wzrost od czasów pandemii
Transport
Donald Trump nie da pieniędzy na szybką kolej w Kalifornii
Transport
Konflikt Indii z Pakistanem. Mnóstwo lotów odwołanych bądź wydłużonych
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem