Rywal Ubera chce nowych przepisów w Polsce

Taxify, estońska aplikacja do zamawiania usług ridesharingowych (wspólne przejazdy) oraz taksówek, apeluje o zmianę prawa. Właściciel Taxify podjął działania zmierzające do przygotowania zapisów, które regulują takie innowacyjne usługi w Polsce.

Aktualizacja: 31.01.2017 16:05 Publikacja: 31.01.2017 15:39

Rywal Ubera chce nowych przepisów w Polsce

Foto: www.taxify.eu

Taxify to bezpośredni konkurent Ubera. Działa na 20 rynkach, na trzech kontynentach, w tym m.in. w Czechach, Finlandii, Holandii, Węgrzech, a od grudnia także w naszym kraju.

– Dziś trudno wyobrazić sobie komunikację w miastach bez aplikacji mobilnych. Pomagają one korzystać z komunikacji publicznej czy zapłacić za parking, ale to co niewątpliwe jest rewolucyjne to ridesharing – mówi Piotr Boulangé, dyrektor operacyjny Taxify.

Jego zdaniem korzystanie z tej usługi w krótkim czasie stało się popularne na całym świecie.

– Szybki rozwój i digitalizacja społeczeństwa wymagają dostosowania przepisów do nowej kategorii usług, kategorii, która dotychczas nie funkcjonowała na taką skalę – przekonuje Boulangé.

W polskim prawodawstwie brakuje rozwiązań dla nowego modelu biznesowego. Przedstawiciel Taxify zamierza to zmienić. Ma w tym doświadczenie, bo firma miała duży wkład w opracowanie jednolitych regulacji prawnych dla przejazdów współdzielonych na Litwie. Kraj ten jako pierwszy w Europie w styczniu 2017 r. wprowadził kompleksowe rozwiązania prawne dla ridesharingu. Oprócz nowej kategorii prawnej dla kierowców świadczących usługi wyłącznie za pośrednictwem aplikacji, stworzono udogodnienia, dzięki którym mogą oni odprowadzać podatki, a w efekcie całkowicie legalnie zajmować się przewozem osób. Teraz zaawansowana debata o zmianie przepisów w tej kwestii trwa w Estonii. Teraz operator aplikacji Taxify podjął działania zmierzające do wprowadzenia przepisów normujących ten rynek w Polsce.

– Chcemy podzielić się naszymi doświadczeniami zdobytymi na innych rynkach oraz zachęcić do działania wszystkich zainteresowanych. Zdajemy sobie sprawę z tego, że proces tworzenia prawa wymaga czasu, ale będziemy dążyć do stworzenia takich przepisów, które będą korzystne dla każdej ze stron – podkreśla Boulangé, który już w grudniu wziął udział w konsultacjach parlamentarnych.

Ich celem było wypracowanie podstaw do stworzenie regulacji dostosowanych do nowych usług. Piotr Boulangé spotkał się też z przedstawicielami palestry w Radzie Adwokackiej w Warszawie. W zeszłym tygodniu z kolei uczestniczył w konsultacjach z parlamentarzystami klubu Nowoczesna, na których dyskutowano na temat regulacji prawnych dla ridesharingu.

W kwietniu 2016 r. Ministerstwo Infrastruktury zapowiadało nowelizację przepisów regulujących rynek przewozowy w Polsce. Do tej pory nie ma jednak projektu nowelizacji ustawy transportowej.

Transport
Pilot wywołał pożar w samolocie British Airways, bo pomylił lewą rękę z prawą
Transport
Wojna lotnicza? Bruksela grozi cłami Boeingowi
Transport
Uber ma kłopoty. Wyniki rozczarowały, najniższy wzrost od czasów pandemii
Transport
Donald Trump nie da pieniędzy na szybką kolej w Kalifornii
Transport
Konflikt Indii z Pakistanem. Mnóstwo lotów odwołanych bądź wydłużonych
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem