Podwarszawski odcinek ekspresówki S8 między Radziejowicami a Paszkowem jest ostatnim wąskim gardłem na szybkiej trasie Warszawa–Piotrków Trybunalski. Choć jezdnie mają po dwa pasy, kierowcy muszą się zatrzymywać na światłach i zwalniać na terenie zabudowanym. Przebudowa odcinka do parametrów drogi ekspresowej pozwoli zaoszczędzić nawet kilkanaście minut i poprawi bezpieczeństwo.
Niespełna 22-kilometrowy fragment „ósemki" został podzielony na dwa odcinki. Prawie 11,6-kilometrowy kawałek od Paszkowa do Przeszkody buduje za 437 mln zł firma Intercor. Zaawansowanie prac wynosi 20 proc. Trwa budowa elementów przyszłych wiaduktów, przebudowywane są instalacje. Prace mają się zakończyć do października 2018 r.
Teraz zacznie się budowa prawie 10-kilometrowego odcinka między Przeszkodą a Radziejowicami. Zrealizuje ją Strabag za prawie 307 mln zł. Ten kontrakt ma być zakończony w lipcu 2019 r.
Rozpoczęcie robót umożliwiło wydanie przez wojewodę tzw. Zezwolenia na Realizację Inwestycji Drogowej. Strabag zacznie od wycinki drzew i wyburzeń budynków w pasie przyszłej ekspresówki. Zakres prac przewiduje dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z rezerwą pod trzeci pas, budowę wiaduktów, mostu, kładek dla pieszych. Do tego dojdą urządzenia ochrony środowiska, jak ekrany broniące przed hałasem, odwodnienie, przepusty dla zwierząt.
Na tym odcinku powstaną cztery węzły drogowe – Żabia Wola, Siestrzeń, Młochów i Nadarzyn. Ponadto 21 obiektów inżynieryjnych oraz cztery Miejsca Obsługi Podróżnych. Trasa zostanie objęta dziesięcioletnią gwarancją.