Po 6 miesiącach grupa Lufthansy zwiększyła obroty o 12,7 proc. do 17 mld euro, z głównej działalności o 14,2 proc. do 13,3 mld i zysk operacyjny EBIT niemal dwukrotnie do miliarda euro, mimo większego o 223 mln euro rachunku za paliwo (łącznie kosztowało 2,6 mld, o 9,5 proc. więcej). Zysk netto wyniósł 672 mln euro (+56,6 proc,.), operacyjny cash flow 3,2 mld, a dług zmalał o 57,8 proc. do 1,1 mld euro.
Było to możliwe dzięki dużemu popytowi na przewozy i niższym kosztom jednostkowym linii tworzących grupę. Koszty te bez paliwa i wahań kursowych zmalały o 1,2 proc., tylko w II kwartale o 3,4 proc. Marża operacyjna wzrosła o 2,6 pkt proc. do 6,1 proc.
- Osiągnęliśmy najlepsze wyniki półrocza w historii firmy - stwierdził szef pionu finansowego, Ulrik Svensson - Poza dużym popytem i dobrym warunkom cenowym osiągnęliśmy także redukcję kosztów. Musimy to kontynuował, bo to najważniejszy sposób trwałego poprawienia marży - dodał.
Grupa poprawiła w lipcu prognozę rocznego zysku, teraz zakłada także wyjście spod kreski działu cargo. Tania linia Eurowings wypracowała zysk w II kwartale i powinna zakończyć rok dodatnim wynikiem.
Lufthansa przewiduje spadek w II półroczu jednostkowego przychodu, ale liczy na stabilny tylko III kwartał, ostrożniej od IAG i Air France-KLM, które spodziewają się poprawy tego przychodu.