Koncern zawiesił we wrześniu testy obciążeniowe nowego samolotu szerokokadłubowego po ujawnieniu przez media, że klapa luku bagażowego nie wytrzymała naziemnego testu odporności.
Czytaj także: Debiut rynkowy B777X opóźniony. Problemy z silnikami
Dziennik „Seattle Times" poinformował jako pierwszy o szczegółach problemu, zdjęcia testu jakie otrzymał pokazują, że rozmiary szkody są większe od wcześniej ujawnionych, a pierwsze informacje były błędne.
Boeing podał teraz, że w końcowej fazie testu obciążeniowego inżynierowie przeprowadzili sprawdzian na poruszanie skrzydłami bardziej niż podczas spodziewanego normalnego ich zginania w czasie lotu. „W końcowych minutach testowania, w przybliżeniu po wykonaniu w 99 procentach testu obciążeniowego doszło do problemu, nastąpiła dekompresja tylu kadłuba"- cytuje Reuter wyjaśnienie koncernu.
Boeing uważa, że nie będzie to mieć istotnego wpływu na rozwiązania projektowe samolotu czy na przygotowania do pierwszego lotu, nie wpłynie też na generalny harmonogram programu. B777X ma wykonać pierwszy lot na początku 2020 r., a pierwsza dostawa ma nastąpić planowo w 2021 r. — dodał koncern.