Chiński operator, znany w Polsce z aplikacji przewozowej Taxify, już w przyszłym roku może odebrać swojemu największemu rynkowemu rywalowi – Uberowi – tytuł najwyżej wycenianego startupu na świecie. Amerykańska aplikacja mogłaby zostać zdetronizowana już dzisiaj, ale wszystko wskazuje na to, że jej wartość skoczy lada moment do 68 mld dol. A wszystko za sprawą finalizowanej transakcji przejęcia ponad 13 proc. udziałów Ubera przez japoński SoftBank. 

Obecnie wycena Ubera szacowana jest na 54 mld dol. Wkrótce wartość Didi sięgnie zaś 56 mld dol. To efekt kolejnej rundy finansowania chińskiego startupu. Didi ma bowiem już zabezpieczone 4 mld dol. inwestycji, jaką pozyskać ma od tego samego banku co Uber – japońskiego SoftBanku. Nieoficjalnie mówi się, że pieniądze w przewoźnika ma wpompować również Mubadala Capital, fundusz z Abu Dhabi. Chińczycy tłumaczą, że pozyskane środki przeznaczą na globalną ekspansję, budowę sieci ładowarek dla samochodów elektrycznych, a także rozwój technologii sztucznej inteligencji.

Didi Chuxing to największy konkurent amerykańskiej aplikacji. Pośrednik w zeszłym roku przejął działalność Ubera w Chinach, gdzie stał się dominującym przewoźnikiem.