Twórcy amerykańskiego reality show „Piękne po 30-tce” mają nadzieję, że program przyczyni się do zmiany obowiązującego ideału kobiecego piękna. W świecie zdominowanym przez kult młodości, gdzie nastolatki reklamują kremy przeciwzmarszczkowe, chcą pokazać, że uroda nie przemija z wiekiem. Grupa jurorów, specjalistów z branży mody, ma za zadanie odkryć nową twarz i wykreować gwiazdę wybiegów. Jest jeden podstawowy warunek – modelka musi mieć przynajmniej 35 lat.
– Szukamy nie tylko urody, ale także osobowości, która przyciąga uwagę – mówi Sean Patterson, prezes agencji Wilhelmina Models. Inni sędziowie dodają, że dojrzała modelka powinna mieć głębię charakteru, którą widać w oczach, wyczucie mody i stylu oraz świadomość, kim jest i dokąd zmierza.Castingi do programu odbyły się w największych amerykańskich miastach, m.in. w Nowym Jorku, Los Angeles i Dallas. Zgłosiły się tysiące kobiet gotowych stawić czoło wymagającym ekspertom. Dla jednych udział w tym programie to spełnienie marzeń, dla innych szansa powrotu do zawodu wykonywanego w młodości.
Razem tworzą niezwykłą mieszankę charakterów, gustów i temperamentów. 37-letnia Bahia schudła 16 kilo. Pierwszy raz w życiu jest tak szczupła i chce pokazać to całemu światu. Ciemnoskóra 63-letnia Sharon ubrana na czarno niedawno została wdową, a jej mąż zawsze mówił, że mogłaby być modelką. Jest też pewna siebie lesbijka, która twierdzi, że uosabia współczesną kobietę – nowoczesną, wyzwoloną. Jej zdaniem piękno nie musi być ubrane w szpilki i bluzkę z głębokim dekoltem. Alana była już kiedyś modelką, ale nie traktowała tego zajęcia poważnie. Na wybiegu pracowała też wcześniej 50-latka Celeste, ostatni raz 15 lat temu, ale – jak przyznaje – to zawód, którego się nie zapomina. Kathy (39 lat) zawsze interesowała się modą, skończyła studia, urodziła dzieci. To syn powiedział, że powinna w końcu zrobić coś dla siebie.
Z tłumu oryginalnych postaci sędziowie wybiorą 20 półfinalistek, które pojadą do Nowego Jorku zmierzyć się w ostatniej rundzie castingu. W finale znajdzie się dziesięć najciekawszych i mających największy potencjał kobiet. Będą razem mieszkać i rywalizować o zwycięstwo. Stawką jest kontrakt z agencją Wilhelmina Models i sesja zdjęciowa dla magazynu „Self”. A może także wielka kariera.
Piękne po 30-tce