Wakacje mają jeszcze tylko studenci, ale i dla nich nadchodzi czas powrotu do domów, akademików czy stancji. I dobrze. Nowy cykl Discovery Channel, zrealizowany jak zawsze z dużym rozmachem i według frapujących scenariuszy opartych na faktach, dowodzi, że najbezpieczniej jest nigdzie nie wyjeżdżać. Mamy w Polsce popularne powiedzonko: „Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”. Otóż – nie wszędzie dobrze, podróż marzeń szybko może się przerodzić w piekło na ziemi. Przekonali się o tym wszyscy bohaterowie „Kłopotów w raju”, serii liczącej na razie 13 odcinków.
Bohater pierwszego Mark Ross zarabia na życie jako przewodnik na safari. Spędza właśnie kolejny, udany dzień z grupą rozbawionych turystów i nie podejrzewa, że za chwilę zacznie się dramat. Grupę nieprzygotowanych na nagłe niebezpieczeństwo ludzi atakuje... oddział partyzantów Hutu.
Czeczenią od lat targają konflikty zbrojne, więc każdy rozsądny człowiek trzyma się od tego regionu jak najdalej. Ale Camilla i Jon postępują inaczej. Kierowani porywem serca zgłaszają się jako ochotnicy i wyjeżdżają do Czeczenii pomagać sierotom wojennym. W wyniku splotu nieszczęśliwych okoliczności stają się kartą przetargową w rozgrywkach pomiędzy miejscowymi rebeliantami.
Jak wielu ludzi marzących o poukładaniu swego życia Rhys i Bela udają się do Indii, by odnaleźć tam prawdziwy sens swojej egzystencji. Zostają porwani przez groźnego terrorystę Omara Saeeda Sheikha, który później będzie odpowiedzialny za ścięcie amerykańskiego dziennikarza Daniela Perla w Pakistanie. Monique i jej mąż Callie przebywają na wyjeździe nurkowym w Malezji. Stają się zakładnikami grupy terrorystycznej Abbu Sayyaf, znanej z bezwzględności, która objawia się... obcinaniem głów uprowadzonym.
Brytyjski dziennikarz postanawia udać się w przebraniu do Kabulu, aby zebrać wiadomości o życiu codziennym w Afganistanie. Nie dociera do celu wyprawy – zostaje aresztowany na granicy. Grozi mu kara więzienia i tortury, którym ma zostać poddany wraz z członkami al Kaidy.