Można się o tym przekonać, oglądając reportaż o Andrzeju Mleczce zrealizowany w konwencji filmu animowanego. 18-minutowy reportaż Jakuba Nowaka jest znakomitym wprowadzeniem do rysunków Mleczki. Ich autor kreśli z przymrużeniem oka polityczną i społeczną sytuację kraju, analizuje życie intymne rodaków.
Andrzej Mleczko zasypia nad filiżanką kawy w jednym z krakowskich barów. Tak zaczyna się jego sen, w którym odrealniona rzeczywistość krakowskiego miasta splata się z rysunkami.
Urodził się w 1949 roku w Tarnobrzegu. Studiował na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej.
W 1971 roku zadebiutował na łamach tygodnika „Student”. Od tego czasu współpracuje z czołowymi pismami i magazynami w kraju, a także za granicą. Opublikował kilkanaście tysięcy grafik i rysunków.
Jego twórczość kojarzona jest przede wszystkim z seksem i erotyką. Kilka lat temu w rozmowie z „Rzeczpospolitą” mówił: „Trochę to dziwne, bo takich rysunków jest stosunkowo niewiele, a inne tematy pojawiają się o wiele częściej. Powodem tego zaszufladkowania może być to, że w szarej, przaśnej i aseksualnej rzeczywistości lat 70. byłem jednym z niewielu, którzy poruszali ten smakowity temat. Długo próbowałem walczyć z etykietką rysownika-erotomana, ale na próżno. Po pewnym czasie doszedłem do wniosku, że nie ma co się przeciwstawiać opinii większości i pogodziłem się z rolą czołowego gorszyciela”.