Kiedy więc dowiaduje się, że zaplanowane wspólne wakacje muszą zostać odłożone na później, wpada w rozpacz. Jego tata Sean, pracownik nowojorskiej spółki naftowej, jest bezsilny – o tym, że na polecenie kierownictwa jego firmy ma jechać w ważną delegację do Kanady, dowiedział się w ostatniej chwili.
Aby chociaż częściowo zrekompensować synowi rozczarowanie, postanawia jednak zabrać go ze sobą, choć zdaje sobie sprawę, że nawet najpiękniejsze kanadyjskie jeziora nie zastąpią Disneylandu. Mac nie ma początkowo ochoty na biwak, ale kiedy dowiaduje się, że według legendy w jeziorze, nad które się wybierają, żyje mityczny stwór, zmienia zdanie. Na miejscu poznaje swoją rówieśniczkę Pawnee, która jest bardzo odważna i chętnie przyłącza się do polowania na olbrzyma.
Jednak to nie oni odnajdują stwora, tylko on ich. Kiedy Mac przypadkiem wpada do wody, Mee-Shee – gigantyczny, a przy tym bardzo sympatyczny zwierz – ratuje mu życie. To nieoczekiwane spotkanie szybko przeradza się w przyjaźń dwojga dzieci i giganta. O Mee-Shee dowiadują się jednak inni i sielanka się kończy. Mac wie, że wraz z Pawnee