Wystartowało MTV, pierwszy na świecie całodobowy kanał muzyczny skierowany do pokolenia 20-latków deklarujących: „Chcemy MTV: teledysków i mody”. Serial „Policjanci z Miami” przypominał długi teledysk – z dopełniającą całość estetyką MTV i rockiem tworzącym nastrój.
W 1984 roku pojawił się „Bill Cosby Show”. Jako jedyny opowiadał o czarnoskórej rodzinie z wyższej klasy średniej, choć nie zajmował się jej poważnymi sprawami. Przyciągnął jednak do NBC wielką widownię, bo ludzie utożsamiali się z grupą, którą widzieli na ekranie.
Telewizja zmieniła się w konfesjonał. Goście programów ujawniali bez żenady milionom widzów bolesne i wstydliwe fakty ze swojej egzystencji. Początek lat 80. zdominował Phill Donahue przedstawiając zawiłe sprawy kobiet.
– Odwiedzały nas osobistości, geje, więźniowie, kandydaci na prezydenta, nieraz w jednej osobie – wspomina Phill Donahue. – To była jazda na latającym dywanie.
Rekordy oglądalności bił talk-show Oprah Winfrey.