30 lat temu działało jeszcze 20 trup linoskoczków, dziś pozostały już tylko dwie. To o nich opowiada ciekawy dokument Inny Sahakyan. Właścicielami obu grup są emerytowani specjaliści od akrobacji na linie. Kiedyś ich pojawienie się w wioskach było dla miejscowych wydarzeniem, podejmowano ich z honorami, goszczono po królewsku, okazywano szacunek. 75-letni Kniaź pokazuje rodzinny album ze zdjęciami ojca i dziadka tańczących na linie, fachem tym – jak opowiada – jego przodkowie zajmują się od 300 lat.
Dziś Kniaź przekazuje swą wiedzę uczniowi, Mamikonowi, który zdaje sobie jednak sprawę, że z tego zajęcia nie wyżyje. Drugi z bohaterów filmu, 78-letni Żora od 10 lat opiekuje się nastoletnim Hovsepem, którego przygarnął jako sierotę z domu dziecka. To już jego dziewiąty wychowanek, poprzedni odchodzili po ukończeniu 18 lat. Ten film to smutna opowieść o samotności z fantastycznymi, współczesnymi i archiwalnymi zdjęciami.
9.05 | tvp kultura | sobota