Nie mówi jednak, jakim kosztem odbywa się wykonywanie wszystkich zamówień na czas. Tego dowiadujemy się, obserwując niespełna 16-letnią Jasmine i jej jeszcze młodsze koleżanki – pracownice zakładu. Dla przyjeżdżających z biednych wiosek dziewczyn praca w fabryce jest jedyną szansą na przyszłość. Ulokowane w obskurnych wieloosobowych salach, płacą za marne jedzenie, a nawet za kubeł ciepłej wody. Obowiązują je nadgodziny od 19 do 2 w nocy. Zarabiają tak mało, że często nie stać ich na podróż w rodzinne strony nawet raz w roku.
[i]0.50 | TVP 2 | czwartek[/i]