Dziś możemy powiedzieć, że związek Marii i Kazimierza Górskich to była miłość na całe życie – mówi Jagoda Brzezińska, producentka telewizyjnego cyklu „Taka miłość się nie zdarza”. Oboje urodzili się przed wojną. Ona była dwa lata starsza. Spotkali się po wojnie w Warszawie i tam mieszkali do końca życia. Wzajemnie się sobą opiekowali. Umarli prawie w tym samym czasie. Ona w kwietniu 2005 roku, on trzynaście miesięcy później.
Byli małżeństwem z klasycznym podziałem ról: pani Maria prowadziła ciepły, otwarty dom z kresowymi tradycjami; pan Kazimierz pracował. Choć zdarzało się, że w trudnych powojennych latach to ona brała na siebie ciężar utrzymania rodziny i dorabiała szyciem. Jak opowiadają przyjaciele, trener nie błyszczał talentem na polu prac domowych, ale swoich zawodników traktował jak członków rodziny.
Bardzo szanował innych, był towarzyski, z poczuciem humoru. Lubił się bawić, nigdy jednak nie tańczył z innymi kobietami – na bankiety i rauty przychodził z żoną. Ona rozumiała jego pasję do piłki. Czasem bywała na meczach i podobno denerwowała się wtedy bardziej niż mąż. – Znałam pana Kazimierza, pewnie jak wielu widzów, z emitowanych w telewizji relacji i wywiadów – wspomina Jagoda Brzezińska. – Wydawał mi się ciepłym, bardzo sympatycznym i pogodnym człowiekiem. Realizując poświęcony mu odcinek cyklu „Taka miłość się nie zdarza”, przekonałam się, że był też osobą niezwykle stanowczą z silnym charakterem. Jeżeli coś powiedział, niezależnie czy dotyczyło to życia zawodowego czy prywatnego, to tak miało być. Wszyscy respektowali jego słowa.
O swoich rodzicach opowiada w filmie syn Dariusz, dziś fotoreporter sportowy. Nie ma wspomnień córki, która od lat mieszka w Grecji – kraju, który Kazimierz Górski uważał za swoją drugą ojczyznę. Realizatorzy dotarli też do przyjaciół: piłkarzy, sportowców, dziennikarzy. Są wśród nich Lesław Ćmikiewicz, Andrzej Strejlau, Grzegorz Lato, Michał i Dorota Listkiewiczowie.
Twórcy serii szykują już kolejne odcinki cyklu. Ich bohaterami będą m.in. Maria Czubaszek i Wojciech Karolak oraz Bogdan Borusewicz z żoną Aliną Pieńkowską.