Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 11.02.2018 16:17 Publikacja: 11.02.2018 15:53
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Foto: Katarzyna Chmura-Cegiełkowska/Teatr Polski
Sporo sobie obiecywałem po tym spektaklu, bo po pierwsze, od lat przyglądam się z uwagą twórczości Mikołaja Grabowskiego, a po drugie, rozmawianie o istocie polskości w 100-lecie odzyskania niepodległości jest czymś naturalnym. Dla Grabowskiego ten temat jest jednym z najbardziej istotnych, jakie od lat podejmuje w teatrze.
Byłem więc przekonany, że „Miny polskie” będą spektaklem żywym, zachęcającym do dyskusji. Nadzieje na to budziły nazwiska osób, których teksty stały się kanwą scenariusza: Wojciech Bogusławski, Jędrzej Kitowicz, Henryk Rzewuski, Stanisław Wyspiański i Witold Gombrowicz. Co więcej, każdy z nich w twórczości Mikołaja Grabowskiego ma szczególne miejsce. Tyle że razem wzięci, jak się okazało, niewiele mają do powiedzenia. Myślę, że zawiódł scenariusz, jaki wraz z Mikołajem Grabowskim przygotował Tadeusz Nyczek. Po drugie, niestety, zawiodła większość aktorów.
Sytuacja z ustaleniem, kto w końcu zostanie dyrektorem w Teatrze Wielkim w Poznaniu, stała się niemal groteskowa...
Pierwsza „Ziemia obiecana” doby sztucznej inteligencji w reżyserii Mai Kleczewskiej została pokazana na finał Fe...
Pokazy Mistrzowskie „Ziemi obiecanej" Mai Kleczewskiej i panel dyskusyjny „Wspólnota? Teatr i twórczość Mai Klec...
Przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego rozmawia z pewną reżyserką (nazwisko znane r...
– Czy będziemy kiedyś robić „Pokój” na emigracji w małym teatrzyku, gdy Polski już nie będzie…? – zastanawia się...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas