To zdecydowanie przyszłościowy gatunek sceniczny, który daje aktorom ogromną szansę zaistnienia przed publicznością i nawiązania z nią bezpośredniego kontaktu – podkreślił, wręczając nagrody, przewodniczący jury Jacek Wakar.
Komisja w składzie Sławomira Łozińska, Nina Mazur, Michał Walczak i Jakub Lasecki (przedstawiciel publiczności) Grand Prix przyznała przewrotnej interpretacji mitu, czyli „Medei" w wykonaniu Julii Wyszyńskiej (reż. Magdalena Marciniak). Drugą nagrodę otrzymała Anna Smołowik za „Stephanie Moles..." (reż. Kuba Kowalski) – słodko-gorzką opowieść o domowych demonach.
Oba przedstawienia zostały zrealizowane w Laboratorium Dramatu, które mocno w tym roku zaistniało na przeglądzie (w konkursie startowały trzy przygotowane tam spektakle).
Trzecia nagroda przypadła Dominikowi Nowakowi z Teatru Nowego w Krakowie za monodram „Novocento" (reż. Iwo Vedral). To historia pianisty, który całe życie spędził na luksusowym statku pasażerskim.
Jury uznało również, że prace dwóch aktorek zasługują na wyróżnienia. Przypadły one Monice Dąbrowskiej z Trupy Czango za monodram „Olga. Eine charmante Frau" oraz Wioletcie Karpowicz z sopockiej Sceny Off de Bicz za „Nie strzelajcie do pianistki".