Rodzinę Mutzów, bohaterów spektaklu „Polterabend”, poznajemy pod koniec I wojny światowej. Dotrzemy z nimi do lat po II wojnie, obserwując po drodze tak ważne dla Ślązaków wydarzenia jak powstanie śląskie i plebiscyt. Historia Śląska jest tu jednak pokazywana w skali mikro, poprzez indywidualne losy członków rodziny.

Przede wszystkim trzech synów, którzy przechodzą przez kolejne ideologiczne szaleństwa XX wieku i giną na różnych frontach jako ofiary nieubłaganej historii. Nieustannie poddawani wpływom nacjonalizmu polskiego i niemieckiego, bohaterowie muszą odnaleźć własną tożsamość – osławioną śląskość, którą tak trudno zdefiniować.

Całość jednak autor, Stanisław Mutz, zanurza przede wszystkim w realizmie magicznym. Historia mimochodem wkracza w granice niezwykłego domu, którego rytm życia wyznaczają kolejne święta i rytuały. W powolnym chłopskim bytowaniu znajdzie się miejsce dla żywych i zmarłych. Najważniejsze pozostają wartości niezmienne: rodzina, religia, praca, dom.

„Polterabend” zapowiadany jest jako pierwsza część tryptyku śląskiego przygotowywanego przez Stanisława Mutza. Kolejne jego części mają wprowadzić widzów w świat Śląska współczesnego oraz tego z przyszłości, za 50 lat.

Polterabend, dramat Stanisława Mutza, Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego, reż. Tadeusz Bradecki, wyk. Wiesław Słowik, Ewa Leśniak, Teatr Polski, Warszawa, ul. Karasia 2, bilety: 42 zł, rezerwacje: 022 826 79 92, spektakle: sobota (21.02), godz. 19