Komedia o hipochondryku Arganie, poza farsową intrygą miłosną, jest bowiem bezlitosną kpiną z medycyny jego czasów. Bawi jednak do dziś nawet przedstawicieli medycznego zawodu.
– Byłem świadkiem, kiedy całą salę zapełniali lekarze. Strasznie się śmiali, kiedy ze sceny mówiliśmy o nich jako o durniach i kretynach. Bawi ich forma tej komedii i porównanie dzisiejszych osiągnięć medycyny z ówczesnymi – opowiada Andrzej Grabowski, który rolę Argana od dziesięciu lat gra na scenie krakowskiego Teatru im. Juliusza Słowackiego w przedstawieniu w reżyserii Giovanniego Pampiglione.
To on zaproponował Michałowi Żebrowskiemu, namawiającemu go do współpracy z Teatrem 6. Piętro, warszawską realizację „Chorego z urojenia". Zapowiada jednak, że nie będzie przenosił swojej roli w tym samym kształcie. – Gram z warszawskimi aktorami, sam jestem inny i na pewno życzę sobie, żeby był to Molier, na którym uśmiech nie schodzi widzowi z twarzy od początku do końca przedstawienia – mówi Grabowski.
„Chory z urojenia", sztuka Moliera, reż. zbiorowa, wyk. Andrzej Grabowski, Anna Korcz, Teatr 6. Piętro, plac Defilad 1, bilety: 90 –?110 zł, rezerwacje: tel. 22 656 72 22, przedpremiera: piątek (16.09), premiera: sobota (17.09), spektakle: niedziela (18.09), środa (21.09) – czwartek (22.09), godz. 19.30