Opery Warlikowskiego, Trelińskiego i Znanieckiego na światowych scenach

To wyjątkowy sezon. Nigdy wcześniej nasi twórcy nie przygotowali tylu premier na zagranicznych scenach ?w tym samym czasie - pisze Jacek Marczyński.

Aktualizacja: 21.10.2014 09:29 Publikacja: 21.10.2014 09:21

Mariusz Treliński

Mariusz Treliński

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Ofensywę rozpoczyna Mariusz Treliński. W czwartek w Narodnym Divadle w Pradze pojawi się „Salome" w jego inscenizacji. Muzyczny dramat Richarda Straussa kusi najsłynniejszych inscenizatorów. Mariusza Trelińskiego zainteresował on ze względu na tytułową bohaterkę.

Salome to kolejna kobieta z tajemnicą, której skomplikowany portret psychologiczny zamierza przedstawić. W Pradze wcieli się w nią Niemka Gun-Brit Barkmin. Jej partnerami będą Polacy Tomasz Konieczny (prorok Jochanaan) i Jacek Laszczkowski (Herod).

Każda operowa inscenizacja Krzysztofa Warlikowskiego budzi w Europie zainteresowanie. Ta zapowiedziana na 2 grudnia w Theatre La Monnaie w Brukseli oczekiwana jest szczególnie, bowiem Polak postanowił zająć się jednym z największych arcydzieł – „Don Giovannim" Mozarta.

Don Giovanni desperacko dąży do samounicestwienia, więc wydaje się być kimś bliskim dla wielu postaci z teatralnych przedstawień Warlikowskiego. Dyrektor La Monnaie Peter de Caluwe traktuje jego inscenizację jako główne wydarzenie sezonu, którego tematem przewodnim jest grzech i ciemne strony duszy człowieka. Zaplanował w grudniu aż 13 spektakli.

Niespełna dwa tygodnie po „Don Giovannim" odbędzie się kolejna polska premiera, tym razem w Teatro di San Carlo w Neapolu. Tu Michał Znaniecki przygotuje „Trubadura" Verdiego. W obsadzie jest Artur Ruciński, wystąpi w swej popisowej roli Hrabiego Luny.

Początek 2015 roku też będzie miał polski akcent. W Staatsoper w Monachium zadebiutuje Barbara Wysocka. Polka po raz pierwszy zmierzy się z operową klasyką, wystawi „Łucję z Lammermooru" Donizettiego z najsłynniejszą niemiecką śpiewaczką Dianą Damrau w roli głównej. Premiera – 25 stycznia. Warto dodać, że w tym sezonie w Monachium można też oglądać dwa starsze spektakle Warlikowskiego: „Eugeniusza Oniegina" i „Kobietę bez cienia" .

Kulminacja polskiej ofensywy nastąpi 26 stycznia, kiedy to w Metropolitan w Nowym Jorku Mariusz Treliński przedstawi swe warszawskie inscenizacje „Jolanty" Czajkowskiego i „Zamku Sinobrodego" Bartoka. Po raz pierwszy w dziejach najsłynniejszego teatru operowego świata pracuje tam polski reżyser. W obsadzie są m.in. Anna Netrebko i Piotr Beczała.

Z pozostałych premier polska publiczność będzie miała szansę obejrzeć jedynie „Salome", w przyszłym sezonie znajdzie się ona w repertuarze Opery Narodowej. Nowojorskie spektakle Mariusza Trelińskiego są z kolei  w programie transmisji  z Metropolitan.

Jacek Marczyński

Ofensywę rozpoczyna Mariusz Treliński. W czwartek w Narodnym Divadle w Pradze pojawi się „Salome" w jego inscenizacji. Muzyczny dramat Richarda Straussa kusi najsłynniejszych inscenizatorów. Mariusza Trelińskiego zainteresował on ze względu na tytułową bohaterkę.

Salome to kolejna kobieta z tajemnicą, której skomplikowany portret psychologiczny zamierza przedstawić. W Pradze wcieli się w nią Niemka Gun-Brit Barkmin. Jej partnerami będą Polacy Tomasz Konieczny (prorok Jochanaan) i Jacek Laszczkowski (Herod).

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Teatr
„Ziemia obiecana": co powiedzą Kleczewska, Głuchowski i Klata o dzisiejszej sytuacji?
Teatr
Czy Urząd Świętokrzyskiego planuje przetarg na teatr w Kielcach?
Teatr
Co będzie, gdy wejdą Ruscy i zaczną się rozbiory? Nowa sztuka Szczepana Twardocha
Teatr
Historia mężczyzny bez ręki, którą obcięło ISIS
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Teatr
Nie żyje Ewa Dałkowska. Była artystką ponad podziałami