Literatura s-f i opera wydają się kompletnie do siebie nie pasować, a jednak współcześni kompozytorzy chętnie penetrują przestrzenie kosmiczne. Wystarczy wspomnieć operę „Cyberiada" według Lema (muzyka Krzysztof Meyera). Inna zaś powieść tego pisarza – „Solaris" – zainspirowała aż dwóch kompozytorów (Japończyka i Niemca).
Teraz, gdy Aleksander Nowak z bułgarskim pisarzem Georgim Gospodinowem postanowili wyruszyć w kosmos, sięgnęli do innych źródeł. Ich „Space Opera", która powstała na zamówienie Teatru Wielkiego w Poznaniu, tytułem odwołuje się do tak określanych, a częstych w kulturze masowej opowieści, by wspomnieć choćby serial „Star Trek". Są i inspiracje bardziej ambitne: „Odyseja kosmiczna 2001" Kubricka czy ubiegłoroczna, oscarowa „Grawitacja".
W „Space Opera" Nowaka małżonkowie – Adam i Ewa – jako pierwsi ludzie odbywają podróż na Marsa, a podczas jej trwania przeżywają uczuciowy kryzys. Ich wyprawa stała się tematem telewizyjnego reality show. I jest jeszcze mucha, która niepostrzeżenie dostała się na kosmiczny statek.