Ulotki zrzucone na Syrię zaczynają się od zwrotu "Do naszych braci w Afrin", do których autorzy zwracają się "w imię Boga miłosiernego i litościwego".
Następnie w ulotce można przeczytać apel o zjednoczenie się mieszkańców w staraniach o pokój, zaufanie i dobrobyt w regionie.
"Czas skończyć z opresją i prześladowaniami ze strony zdradzieckich PKK/PYD/YPG (Partia Pracujących Kurdystanu, Partia Unii Demokratycznej, Powszechne Jednostki Ochrony) i terrorystów z Daesh, którzy strzelają do swoich sąsiadów i niszczą meczdety" - czytamy w ulotce.
"Nie pozwólcie terrorystom wykorzystywać waszych dzieci, niszczyć was, wasze domy, waszą przyszłość. Czas powiedzieć 'stop' terrorystom. Afrin należy do mieszkańców. Jeśli Allah pozwoli nadejdą dni pokoju, zdrowia (...) bezpieczeństwa i błogosławieństw w Afrin" - głosi ulotka.
Turcja od 20 stycznia prowadzi operację "Gałązka oliwna" wymierzoną w Kurdów działających w rejonie miasta Afrin. Działania te wywołują niepokój USA i UE. YPG, czyli Powszechne Jednostki Ochrony, uważane są przez Turków za formacje terrorystyczne, tymczasem USA dozbrajają Kurdów i uważają ich za sojuszników w walce z Daesh. YPG brało udział m.in. w wyzwoleniu Ar-Rakki - nieformalnej stolicy samozwańczego kalifatu.