Rozprawa, która ma trwać trzy tygodnie, oparta jest na zarzutach wniesionych przez Roberta S. Muellera III, który kieruje śledztwem w sprawie ingerencji Rosji w wybory prezydenckie w 2016 r. 69-letni Paul Manafort jest pierwszą osobą postawioną przed sądem w związku ze śledztwem rosyjskim i ze wszystkich objętych śledztwem miał najbliższe koneksje ze środowiskami politycznymi związanymi z Rosją.
W tym procesie prokuratorzy nie mają się jednak zagłębiać w pytania dotyczące zmowy między Rosją a sztabem wyborczym Trumpa, ale skupić na tym, co Manafort zrobił z pieniędzmi pozyskanymi z pracy w charakterze konsultanta na Ukrainie, gdzie promował prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza.