Szacuje się, że po wybuchu wojny domowej w Syrii około 3,6 mln uchodźców szukało schronienia w Turcji.
Prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział na konferencji prasowej w Stambule, że około 80 tys. osób ucieka przed konfliktem w północno-zachodniej Syrii. Imigranci zmierzają w stronę tureckiej granicy.
- Turcja nie będzie sama dźwigać tego ciężaru - zapowiedział Erdogan. - Jeśli przemoc w regionie Idlib się nie skończy, liczba ta wzrośnie jeszcze bardziej - dodał.
Prezydent Turcji zapowiedział, że efekt tego będzie odczuwalny przez wszystkie państwa Europy, zwłaszcza Grecję.
W październiku Erdogan zagroził, że "otworzy bramy" i pozwoli syryjskim uchodźcom przebywającym w Turcji na wjazd do Europy, jeśli jego kraj nie otrzyma większego wsparcia ze strony Unii Europejskiej.