Sobotnie zwycięstwo w Karolinie Południowej oraz wsparcie umiarkowanego skrzydła partii zadziałały jak katapulta dla Joe Bidena, kandydata umiarkowanego, cieszącego się poparciem establishmentu, który jednak w pierwszych trzech prawyborach pozostawał w tyle. W czasie Superwtorku wygrał przede wszystkich w południowych stanach: Wirginii, Karolinie Północnej, Tennessee i Alabamie, po raz kolejny dowodząc, że ma silne poparcie wśród Afroamerykanów. Wysunął się też na prowadzenie w Minnesocie, Arkansas, Massachusetts – rodzinnym stanie senator Elizabeth Warren i Oklahomie, gdzie duża cześć elektoratu to wyborcy biali. – Dobrze nam idzie. Nasza kampania nabrała rumieńców. I nie zdziwcie się, jak pokonamy Donalda Trumpa – mówił Biden zanim jeszcze spłynęły wyniki ze wszystkich głosujących stanów.