Spośród 78 zachorowań wykrytych w poniedziałek - jak wynika z danych chińskiej Komisji Zdrowia Publicznego - 74 to przypadki koronawirusa u osób, które przyjechały spoza granic Chin.
W Pekinie koronawirusa wykryto u 31 osób przybywających do Państwa Środka spoza jego granic, w prowincji Guangdong - u 14, a w Szanghaju - u dziewięciu. Łącznie w Chinach wykryto 427 "importowanych" przypadków koronawirusa.
Pekin, aby chronić się przed pojawieniem się nowego ogniska choroby powstałego w wyniku pojawienia się w stolicy Chin osób przybywających do Państwa Środka z wirusem, którym zarazili się w innym kraju, wprowadził dokładne badania nowo przybyłych i nałożył na nich obowiązek poddania się 14-dniowej kwarantannie.
Portowe miasto Shenzhen zapowiedziało już, że będzie badać pod kątem koronawirusa wszystkich przybywających do miasta drogą morską, a Makau zakazało wjazdu na teren miasta podróżnych z Chin kontynentalnych, Hongkongu i Tajwanu.
W poniedziałek w Chinach wykryto też trzy zarażenia już na terenie kraju - w dwóch przypadkach mieszkaniec Chin zaraził się wirusem od osoby przybywającej do Chin z innego kraju (takie przypadki zanotowano w Pekinie i Szanghaju).