Obecnie w całym kraju wychodzenie z domów jest możliwe tylko w ściśle określonych przypadkach, gospodarka Włoch praktycznie została wstrzymana, zamknięte są szkoły, restauracje i obiekty sportowe.
W rozmowie z włoskim nadawcą publicznym RAI Borrelli był pytany jak długo jeszcze obostrzenia te muszą obowiązywać.
- Niestety będą - odparł. - Nie wierzę, że ta sytuacja się zmieni do 1 maja, musimy być skrajnie rygorystyczni - dodał.