Prof. Horban: Zniesienie lockdownu było nieuniknione

W sobotę w Polsce odnotowano aż 584 nowe przypadki zakażenia wirusem SARS-CoV-2; najwięcej od 8 czerwca. - To jest bardzo logiczny wzrost i dowód, że lockdown był potrzebny - ocenia prof. dr hab. Andrzej Horban, konsultant krajowy ds. chorób zakaźnych w rozmowie z Onetem.

Aktualizacja: 25.07.2020 22:36 Publikacja: 25.07.2020 22:22

Prof. dr hab. Andrzej Horban jest krajowym konsultantem w dziedzinie chorób zakaźnych

Prof. dr hab. Andrzej Horban jest krajowym konsultantem w dziedzinie chorób zakaźnych

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

mz

O 584 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce poinformowało dziś Ministerstwo Zdrowia. Zmarło dziewięć kolejnych osób. To największy dobowy przyrost zakażeń COVID-19 od 8 czerwca, gdy odnotowano w kraju 599 nowych przypadków. Resort podał również informację o tym, gdzie znajdują się ogniska zakażeń.

Od kilku dni obserwujemy wzrost zachorowań porównywalny do tego z kwietnia. Wtedy też obowiązywały najostrzejsze ograniczenia. Jeszcze w tym samym miesiącu nastąpiło odmrażanie gospodarki i znoszenie restrykcji.

- To jest bardzo logiczny wzrost i dowód, że lockdown był potrzebny. Gdyby nie było tego wzrostu, świadczyłoby to, że siedzenie w zamknięciu było bezsensowne. Teraz, skoro ludzie zaczęli się ruszać, to zaczęli się też zakażać - ocenia w rozmowie z Onetem prof. dr hab. Andrzej Horban, konsultant krajowy ds. chorób zakaźnych.

Czy obecny wzrost może być związany z sezonem wakacyjnym? - Tak, oczywiście - potwierdza ekspert i wskazuje, że obecnie nie używamy już tak powszechnie masek. - Zakażają się ludzie młodzi - dodaje.

Jego zdaniem jednak, nie można powiedzieć, że rząd zbyt wcześnie zniósł obostrzenia. - Nie, to było nieuniknione. Trudno trzymać ludzi w domu i zmuszać ich np. do niepracowania przez kilka miesięcy. To nie miałoby sensu. Sensowne jest jednak to, co teraz jest mocno dyskutowane, czyli trzymanie w zamknięciu ludzi starszych w domach pomocy społecznej, bez możliwości odwiedzania ich przez rodziny. To jest koniecznie. Gdyby nie to, doszłaby jeszcze kolejna fala zakażeń w DPS-ach, a tego prawie nie mamy - ocenia.

Ekspert mówi, że wszyscy powinniśmy pamiętać o trzech prostych zaleceniach. - Zachowujmy odległość, czyli obecnie 1,5 m, ponadto unikajmy tłumów, a także zakładajmy maseczki w pomieszczeniach - wymienia.

Czy jednak w przypadku dalszych wzrostów rząd powinien przywrócić bądź zaostrzyć obostrzenia związane z epidemią koronawirusa? - Myślę, że nie. Jeżeli nawet będzie się coś działo, to raczej w kierunku nakłaniania ludzi do zakładania masek i zachowania dystansu - twierdzi.

Zdaniem prof. Horbana, "punktem kluczowym będzie koniec wakacji". - Dzieci pójdą do szkoły i mogą zacząć się zakażać - mówi. - Na razie mamy trend wzrostowy, ale trudno powiedzieć co będzie dalej. Wszystko zależy od tego, czy zachowane będą te trzy wspomniane już zasady. Jeżeli tak, to wszystko powinno się ustabilizować na takim jak teraz poziomie - dodaje konsultant krajowy ds. chorób zakaźnych.

O 584 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce poinformowało dziś Ministerstwo Zdrowia. Zmarło dziewięć kolejnych osób. To największy dobowy przyrost zakażeń COVID-19 od 8 czerwca, gdy odnotowano w kraju 599 nowych przypadków. Resort podał również informację o tym, gdzie znajdują się ogniska zakażeń.

Od kilku dni obserwujemy wzrost zachorowań porównywalny do tego z kwietnia. Wtedy też obowiązywały najostrzejsze ograniczenia. Jeszcze w tym samym miesiącu nastąpiło odmrażanie gospodarki i znoszenie restrykcji.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1015
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1014
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1013
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1011
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1010
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska