Na pierwszy rzut oka koronawirus w Indiach jest w odwrocie. We wrześniu notowano prawie 100 tys. infekcji dziennie, ostatnio jedną czwartą tej liczby. Według oficjalnych danych zakażonych zostało 10 mln osób, a zmarło ponad 145 tys., mniej niż w Brazylii, Rosji, nie mówiąc już o USA. A Indie mają niemal 1,4 mld mieszkańców.
Wielu zagranicznych ekspertów zgłasza zastrzeżenie co do prawdziwości tych statystyk. Nie dlatego, że mogą być celowo manipulowane, lecz z prostej przyczyny, iż w wielu regionach kraju nikt nie bada przyczyn zgonów i brak nawet bieżących danych. Za to rząd publikuje dane, z których wynika, że Indie radzą sobie doskonale z epidemią.