Oświadczenie von der Leyen może doprowadzić do wzrostu napięcia w relacjach z Wielką Brytanią i USA skąd szczepionki docierają do UE w mniejszych niż oczekiwano ilościach.
Sześć państw UE skarży się, że zmniejszone dostawy szczepionek AstraZeneca w I kwartale roku zakłócają ich programy szczepień i mogą opóźnić plany odmrażania transportu międzynarodowego latem, co miałoby wesprzeć sektor turystyczny mocno odczuwający kryzys związany z pandemią koronawirusa.
UE mierzy się z poważnym deficytem szczepionek na COVID-19 - najpierw dostawy tymczasowo zmniejszył koncern Pfizer/BioNTech, a potem pojawiły się problemy z dostawą szczepionek AstraZeneca.
- Mierzymy się z kryzysem stulecia - mówiła von der Leyen w czasie, gdy liczba zgonów chorych na COVID-19 w UE przekroczyła 550 tysięcy, a zaszczepionych jest mniej niż 10 proc. mieszkańców Unii.
- Jeśli ta sytuacja się nie zmieni, będziemy musieli zastanowić się, jak uzależnić eksport do krajów produkujących szczepionki od ich poziomu otwartości - stwierdziła von der Leyen.