Google Earth to jedna z najpopularniejszych witryn internetowych na świecie. Program, który umożliwia jej używanie, ściągnęło już 300 milionów ludzi. Za jego pomocą można zobaczyć satelitarne zdjęcia każdego punktu na ziemi, a niektóre miejsca nawet w trójwymiarowych wizualizacjach.
Witrynę, używaną m.in. w szkołach jako pomoc naukowa, wykorzystują również terroryści. Według brytyjskiego dziennika „The Guardian”Google Earth używają od pewnego czasu palestyńscy ekstremiści z Brygad Męczenników al Aksy.
– Ściągamy sobie szczegółowe zdjęcia z Google Earth i porównujemy je z naszymi mapami izraelskich miast i innych strategicznych obiektów – powiedział gazecie Khalked Dżaabari, przywódca organizacji w Strefie Gazy. Następnie terroryści odmierzają odległości i starają się odpowiednio ustawić wyrzutnie rakiet Kassam.
Do tej pory wydawało się, że palestyńskie pociski domowej roboty – które regularnie spadają na izraelskie miasta – są wystrzeliwane na ślepo. Google Earth umożliwia jednak ekstremistom skierowanie ich w kierunku konkretnych celów, co nieco zwiększa skuteczność tej prymitywnej broni.
– Kassamy nadal będą bardzo niecelne. Mimo to nie powinniśmy ignorować tego zagrożenia. Jeżeli Palestyńczycy uzyskają kiedyś dostęp do bardziej zaawansowanych pocisków, Izrael może mieć poważny problem – powiedział „Rz” Gerald Steinberg, ekspert ds. obronności z Uniwersytetu Bar-Ilan w Tel Awiwie.