Niedawno wikariusz diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini otwarcie zachęcał katolików do wykorzystywania blogów internetowych jako nowej formy prowadzenia misji apostolskiej. „Katolicy aktywnie opanowują blogosferę, a nasi prawosławni wykorzystują sieć do szykanowania tych, którzy chcą w Internecie prowadzić ewangelizację” – napisał w swoim blogu jeden z liderów rosyjskiego Sojuszu Prawosławnych Obywateli Kiriłł Frołow.
– Prawdziwym przełomem mogłoby stać się założenie blogu przez metropolitę smoleńskiego i kaliningradzkiego Cyryla, który jest najbardziej wpływowym po patriarsze Aleksym II reprezentantem rosyjskiego prawosławia – przekonywał dziennikarzy Frołow.
Na jego apel odpowiedział jeden z najbliższych współpracowników Cyryla, protojerej Wsiewołod Czaplin. – Zakładanie blogów to naturalny proces komunikowania się – powiedział. Przypomniał, że blogi już prowadzi wielu prawosławnych kapłanów. – Zakładanie blogu powinno być jednak dobrowolne – zastrzegł.
– Jeszcze więcej blogów?! – nie kryje zaskoczenia inicjatywą prawosławnych Anton Nosik, szef sekcji blogów spółki SUP, zarządzającej rosyjskojęzyczną wersją serwisu LiveJournal.com (LJ).
Jak zapewnił „Rz”, osobiście zna ponad dziesięciu kapłanów-bloggerów. Przyznaje jednak, że internetowy dziennik kogoś na miarę prawosławnego metropolity podniósłby rangę i prestiż blogów w Rosji: – Na pewno szybko stałby się hitem wśród internautów.