Wybory w Kosowie - prowadzi partia albańskich partyzantów

W sobotnich wyborach parlamentarnych w Kosowie zwyciężyła prawdopodobnie partia byłego przywódcy partyzantów albańskich Hashima Thaciego - wynika z pierwszych szacunków niezależnych obserwatorów, opublikowanych późnym wieczorem w stolicy prowincji Prisztinie.

Aktualizacja: 18.11.2007 09:41 Publikacja: 17.11.2007 08:17

Albańczyk głosuje w wiosce Ostrozub

Albańczyk głosuje w wiosce Ostrozub

Foto: AFP

Wybory odbyły się bez większych zakłóceń. Zgodnie z przewidywaniami, zbojkotowała je większość kosowskich Serbów. Odbywały się w cieniu dyplomatycznej walki o niepodległość tej administrowanej od ponad ośmiu lat przez ONZ prowincji Serbii.

Stojący na czele Demokratycznej Partii Kosowa (DPK) Thaci zapowiedział przed wyborami, że w przypadku zwycięstwa ogłosi niepodległość od Serbii po 10 grudnia, to jest po zakończeniu rokowań w sprawie statusu Kosowa, będącego dotąd formalnie częścią Serbii, ale zamieszkanego głównie przez Albańczyków, stanowiących ponad 90 procent jego ludności.

Lokale wyborcze były czynne od godziny 7.00 do 19.00. Monitorowało je 150 ekspertów z Rady Europy i 25 tysięcy obserwatorów miejscowych.

Frekwencja była rekordowo niska - poniżej 45 procent, podali w kilka godzin po zamknięciu lokali wyborczych przedstawiciele centralnej komisji wyborczej i tymczasowych władz prowincji administrowanej przez ONZ.

Frekwencja wyborcza wyniosła "od 40 do 45 procent" i była najniższa od czasu wojny domowej w Kosowie w latach 1998-99 - poinformowali na konferencji prasowej w Prisztinie administrator z ramienia ONZ Joachim Ruecker oraz szef komisji wyborczej Mazllum Baraliu.

Według analityków, niska frekwencja, poniżej wyniku sprzed trzech lat, kiedy to poszło do urn 53 procent uprawnionych do głosowania, świadczy o rozczarowaniu kosowskich Albańczyków, stanowiących ponad 90 proc. ludności, polityką ich przywódców, którzy nie zdołali doprowadzić do niezawisłości prowincji od Serbii ani zapewnić rozwoju gospodarczego i miejsc pracy.

Na czas wyborów podjęto nadzwyczajne środki. Bezpieczeństwa w prowincji strzeże ponad 16-tysięczny kontyngent sił KFOR.

W negocjacjach w sprawie przyszłego statusu Kosowa między Serbami a przedstawicielami Albańczyków, stanowiących 90 procent ludności prowincji, pośredniczą przedstawiciele tzw. trojki - Amerykanin, Rosjanin i wysłannik Unii Europejskiej. Rozmowy te powinny zakończyć się 10 grudnia i przypadku fiaska (a wszystko wskazuje, że do niego dojdzie), przywódcy Kosowa zapowiedzieli, że proklamują jednostronnie niepodległość.

Popierana przez Rosję Serbia kategorycznie odrzuca niepodległość Kosowa.

Kosowski parlament liczy 120 miejsc. 20 z nich jest zarezerwowanych dla Serbów i mniejszości niealbańskich. Batalia o 100 albańskich miejsc toczy się między Demokratycznym Związkiem Kosowa (LDK), założonym jeszcze przez nieżyjącego już prezydenta Kosowa Ibrahima Rugovę, i Demokratyczną Partią Kosowa (DPK), której przywódcą jest Hashim Thaci, były szef partyzantki albańskiej z czasów konfliktu z Serbami w latach 1998-1999.

Według sondaży wyborczych DPK Thaciego ma poparcie 31 procent, a LDK - 29 procent wyborców. Nawet jeśli DPK nie zdobędzie absolutnej większości, wśród działaczy partii Rugovy nie ma nikogo, kto mógłby zagrozić Thaciemu w staraniach o urząd premiera. Dodatkowo DPK, rządząca w Kosowie od pierwszych wyborów zorganizowanych po konflikcie lat 1998-1999, opiera się jedynie na charyzmatycznym wizerunku dawnego lidera - Rugovy, który zmarł na raka w 2006 roku.

W nieoczekiwany sposób na trzecie miejsce z 13-procentowym poparciem wysunęła się nowa partia - Sojusz na rzecz Nowego Kosowa (AKR) potentata finansowego Behgjeta Pacollego. Pacolli, właściciel szwajcarskiej firmy budowlanej Mabetex. Majątek 56-letniego Pacollego szacowany jest na około pół miliarda euro.

Wybory odbyły się bez większych zakłóceń. Zgodnie z przewidywaniami, zbojkotowała je większość kosowskich Serbów. Odbywały się w cieniu dyplomatycznej walki o niepodległość tej administrowanej od ponad ośmiu lat przez ONZ prowincji Serbii.

Stojący na czele Demokratycznej Partii Kosowa (DPK) Thaci zapowiedział przed wyborami, że w przypadku zwycięstwa ogłosi niepodległość od Serbii po 10 grudnia, to jest po zakończeniu rokowań w sprawie statusu Kosowa, będącego dotąd formalnie częścią Serbii, ale zamieszkanego głównie przez Albańczyków, stanowiących ponad 90 procent jego ludności.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019