- Prawo nie może legalizować zabijania ludzi. A my co rok zabijamy 13,5 tysiąca nienarodzonych dzieci - mówi „Rz” Gabura - Młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy, że przerywanie ciąży to morderstwo. Nie obawiam się, że dojdzie do turystyki aborcyjnej. Przecież u was, w Polsce, również jej nie ma.
Ustawa wywołała największą falę dyskusji od uzyskania przez Słowację niepodległości w roku 1993. Podpisy pod swoimi petycjami zbierają zarówno jej przeciwnicy, jak i zwolennicy. Ci drudzy, z organizacji obywatelskiej „Forum Życia”, przekazali przewodniczącemu parlamentu kartki z 20 tysiącami podpisów. Na każdej odcisnęli również swój kciuk. - Bo każdy człowiek jest niepowtarzalny - twierdzą.
- Jan Paweł II powiedział, że naród, który zabija własne dzieci, nie ma przyszłości - ostrzegli słowaccy biskupi.
Słowackie prawodawstwo dopuszcza możliwość przerywania ciąży na życzenie do 12 tygodnia.
Prawica zdołała trzy lata temu wprowadzić zapis, że lekarz może odmówić usunięcia ciąży, jeżeli jest to niezgodne z jego sumieniem. Wcześniej, w roku 2001, przełknęła gorzką pigułkę. Współrządzący liberałowie z ugrupowania ANO (TAK, Stowarzyszenia Nowego Obywatela) Pavla Rusko przeforsowali dodatkowo możliwość przerywania ciąży po 24 tygodniach, o ile płód byłby obciążony genetycznie. — Trzeba szanować prawo kobiety do podjęcia indywidualnej decyzji — argumentował Rusko.