Ludmiła Brozova-Polednova jest najstarszą więźniarką w Czechach. Odsiaduje wyrok za udział w pokazowym procesie Milady Horakowej – jedynej kobiety, która z powodów politycznych została stracona w Czechosłowacji.
„Prezydent Vaclav Klaus podjął słuszną decyzję. To, co zrobił, jest godne pochwały. Prawo jest ważne bez względu na to, kto ile ma lat” – komentowały wczoraj „Lidove Noviny”.
Brozova-Polednova nosi ciemne okulary, porusza się o lasce. W 1950 roku razem z trójką innych prokuratorów skazała Horakovą na śmierć. Oskarżała ją o konspirację, zdradę i planowanie zamachu stanu. Wyrok został wykonany 27 czerwca 1950 roku.
Horakova miała wtedy 49 lat. Jej imię oczyszczono z zarzutów dopiero po 1990 roku. W latach 1948 – 1989 z powodów politycznych stracono w Czechosłowacji 243 osoby.