Odnosząc się do przyjętej przez Senat z poprawkami w nocy z 30 na 31 marca tzw. tarczy antykryzysowej, marszałek Senatu zwrócił uwagę, ze "prawie 30 wprowadzonych poprawek było autorstwa minister (rozwoju Jadwigi) Emilewicz, która w tym prawie tworzonym na szybko dostrzegła kilka rzeczy do poprawienia".
- Jest tam kilka niezwykle ważnych poprawek, które pokażą czy zostaną one potraktowane poważnie przez Sejm. Wykonaliśmy bardzo solidną dobrą pracę - dodał prof. Grodzki.
Mówiąc o wykreślonych ze specustawy zmianach w Kodeksie wyborczym, które umożliwiały m.in. głosowanie korespondencyjne w wyborach osobom objętym kwarantanną, prof. Grodzki stwierdził, że "niezależnie od tego, co się wpisze do Kodeksu wyborczego, te wybory nie mogą się odbyć". - Zgadzam się z ministrem (zdrowia Łukaszem) Szumowskim - epidemia nie osiągnęła jeszcze szczytu - dodał.
- Wyrzuciliśmy wszystko z ustaw co nie dotyczy walki z koronawirusem. Najpierw zwyciężmy w tej walce potem będziemy myśleć dalej - dodał prof. Grodzki.
Mówiąc o rozwoju epidemii w Polsce prof. Grodzki stwierdził, że "ciągle jesteśmy na fali wznoszącej, mimo restrykcji już przekraczamy 200 zakażeń dzielnie". - Myślę, że minister Szumowski w końcu zdobędzie się na to i na Radzie Ministrów obwieści, że nie możemy tych wyborów zrobić 10 maja - ocenił.