Byli KGB-iści chcą zwalczać korupcję w Kijowie

Ochroniarz byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, major Mykoła Melnyczenko, wypowiada wojnę skorumpowanym urzędnikom. Pomogą mu w tym oficerowie wyszkoleni przez KGB.

Aktualizacja: 17.10.2008 16:48 Publikacja: 17.10.2008 11:55

Byli KGB-iści chcą zwalczać korupcję w Kijowie

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Melnyczenko stał się sławny po założeniu podsłuchu w gabinecie Kuczmy pod koniec lat 90. Po zaginięcia opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadzego w 2000 r. ujawnione nagrania podważyły reputację prezydenta, oskarżonego przez opozycję o zlecenie zabójstwa. Niektórzy eksperci twierdzili, że Melnyczenko, szkolony w IX departamencie radzieckiego KGB, wykonywał rozkaz służb specjalnych Rosji, które chciały, by skłonił prezydenta Kuczmę do ustępstw.

Major zapowiada, że skorumpowanych urzędników dosięgnie wszędzie. Tworzy ruch do walki z korupcją i obsadza na stanowiskach znajomych oficerów milicji. Tak było w Zaporożu na wschodzie Ukrainy, gdzie z łapówkarstwem w urzędach ma walczyć Anatolij Szewczenko. Ukraińskie portale pisały, że Szewczenko zasłynął dzięki zbieraniu haków na partyjnych kolegów.

- Jeśli Melnyczenko faktycznie zamierza walczyć z korupcją, to tylko za pomocą założonej pluskwy. Innego sposobu nie widzę — mówi „Rz” Ołeh Soskin, doradca byłego prezydenta Leonida Kuczmy. - Wątpię także, by major kierował się dobrem państwa. Najprawdopodobniej wykonuje czyjeś polecenie — dodaje.

Major zresztą nadal nie udostępnił oryginałów nagrań ukraińskiej prokuraturze. Dlaczego? — Twierdzi, że wciąż nie ufa władzom w Kijowie.

Ruch do walki z korupcją to nie jedyny pomysł Melnyczenki, który był ochroniarzem także rosyjskiego prezydenta Borysa Jelcyna. Major chce tworzyć partię „obywatelskiego honoru”, w której znajdą się jego koledzy po fachu. - Jeśli demagodzy i skorumpowani urzędnicy zostaną przy władzy, będziemy musieli wziąć sprawy we własne ręce. Trzeba być odpowiedzialnym za sytuację w kraju - uzasadniał.

Oficer ukraińskich służb specjalnych Wołodymyr Siwkowycz na razie nic nie wie o nowym ugrupowaniu. Pomysł Melnyczenki, by walczyć ze skorumpowanymi urzędnikami ocenia sceptycznie.

- On nie ma do tego żadnych uprawnień — mówi „Rz” Siwkowycz. Melnyczenko otrzymał azyl polityczny w Stanach Zjednoczonych, ale ostatnio coraz częściej odwiedza Ukrainę. Mówi, że dzięki jego taśmom ukraiński budżet może być bogatszy nawet o kilka miliardów dolarów. — Wykryłem wiele przestępstw. Jeśli śledztwa będą skuteczne, to skradzione pieniądze wrócą na Ukrainę - przekonywał.

Melnyczenko stał się sławny po założeniu podsłuchu w gabinecie Kuczmy pod koniec lat 90. Po zaginięcia opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadzego w 2000 r. ujawnione nagrania podważyły reputację prezydenta, oskarżonego przez opozycję o zlecenie zabójstwa. Niektórzy eksperci twierdzili, że Melnyczenko, szkolony w IX departamencie radzieckiego KGB, wykonywał rozkaz służb specjalnych Rosji, które chciały, by skłonił prezydenta Kuczmę do ustępstw.

Major zapowiada, że skorumpowanych urzędników dosięgnie wszędzie. Tworzy ruch do walki z korupcją i obsadza na stanowiskach znajomych oficerów milicji. Tak było w Zaporożu na wschodzie Ukrainy, gdzie z łapówkarstwem w urzędach ma walczyć Anatolij Szewczenko. Ukraińskie portale pisały, że Szewczenko zasłynął dzięki zbieraniu haków na partyjnych kolegów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019