Rosja nie jest ideałem

Kiedy popłynie gaz, Niemcy wszystko puszczą w niepamięć – mówi „Rz” profesor Wolnego Uniwersytetu w Berlinie Wolfram Schrettl

Aktualizacja: 15.01.2009 20:20 Publikacja: 15.01.2009 20:15

[b]Gaz będzie dzisiaj jednym z tematów rozmów w Berliniepremiera Władimira Putina z kanclerz Angelą Merkel. Czy spór o gaz zaszkodził wizerunkowi Rosji w Niemczech?

Wolfram Schrettl:[/b] W Niemczech przeważa opinia, że w gazowym sporze rosyjsko-ukraińskim oba kraje nie są bez winy. Cała sprawa szkodzi oczywiście wizerunkowi Rosji, ale nie zagraża partnerstwu i współpracy pomiędzy Rosją a Niemcami. Niemieccy politycy są przekonani, że tylko bliska współpraca z Rosją zagwarantować może utrzymanie obecnego poziomu bezpieczeństwa i dobrobytu w Europie. Takie jest też stanowisko Brukseli. Nawet jeżeli się okaże, że to Rosja ponosi obecnie winę, to i tak nie spodziewałbym się wyciągnięcia daleko idących wniosków, politycznych czy gospodarczych. Kiedy popłynie gaz, wszystko pójdzie w niepamięć.

[b]Czy zwiększają się szanse budowy gazociągu północnego?[/b]

Nie zmniejszy on stopnia uzależnienia niemieckiej i europejskiej gospodarki od rosyjskiego gazu. Ten fakt pomija się na ogół milczeniem. Moim zdaniem należy się poważnie zastanowić nad sprowadzaniem gazu z Iranu. Wiemy, jakie są tu przeszkody polityczne, ale trzeba pamiętać, że Niemcy zawarły porozumienie o dostawach gazu ze Związkiem Radzieckim w czasach zimnej wojny. Było to odważne posunięcie i należałoby obecnie postąpić tak samo w stosunku do Iranu. Kraj ten dysponuje drugimi pod względem wielkości zasobami na świecie.

Oznaczałoby to zmianę politycznej strategii wobec Rosji i uznanie jej za partnera niewiarygodnego.

Rosja nie była nigdy w stu procentach wiarygodna. Nie była też, i nie jest, idealnym partnerem. Z Rosją trzeba jedynie współżyć i szukać uczciwych kompromisów.

[b]Czy ma więc rację były szef niemieckiej dyplomacji Joschka Fischer, który proponuje przyjęcie Rosji do NATO, by zwiększyć w ten sposób stopień przewidywalności rosyjskiej polityki? Prezydent Dmitrij Miedwiediew proponował niedawno w Berlinie utworzenie strefy bezpieczeństwa od Władywostoku po Vancouver.[/b]

Nie rozumiem tej logiki. Moskwa jest zainteresowana uzyskaniem większego wpływu na politykę europejską i światową, co nie oznacza, że powinniśmy ulegać tej presji. Wszyscy wiemy, jaka jest rzeczywistość. Smak puddingu poznać można jedynie w trakcie jedzenia. Poznaliśmy smak Rosji w czasie konfliktu w Gruzji. Poznajemy i dzisiaj w chwili, gdy część Europy marznie. Nie ulega wątpliwości, że Rosja nie gra czysto. Czas, by wyciągnąć z tego jakieś konkretne wnioski. Przede wszystkim w sferze energetycznej.

[b]Gaz będzie dzisiaj jednym z tematów rozmów w Berliniepremiera Władimira Putina z kanclerz Angelą Merkel. Czy spór o gaz zaszkodził wizerunkowi Rosji w Niemczech?

Wolfram Schrettl:[/b] W Niemczech przeważa opinia, że w gazowym sporze rosyjsko-ukraińskim oba kraje nie są bez winy. Cała sprawa szkodzi oczywiście wizerunkowi Rosji, ale nie zagraża partnerstwu i współpracy pomiędzy Rosją a Niemcami. Niemieccy politycy są przekonani, że tylko bliska współpraca z Rosją zagwarantować może utrzymanie obecnego poziomu bezpieczeństwa i dobrobytu w Europie. Takie jest też stanowisko Brukseli. Nawet jeżeli się okaże, że to Rosja ponosi obecnie winę, to i tak nie spodziewałbym się wyciągnięcia daleko idących wniosków, politycznych czy gospodarczych. Kiedy popłynie gaz, wszystko pójdzie w niepamięć.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019