50-letni Davutoglu, sprawujący dotychczas funkcję doradcy premiera, był m.in. wysłannikiem Ankary podczas prób rozwiązania konfliktu izraelsko-arabskiego po ataku Izraela na Strefę Gazy w 2008 r. Jest uznawany za zwolennika większego zaangażowania Turcji na Bliskim Wschodzie.

Jak zauważył katarski dziennik „The Peninsula”, Davutoglu interesuje się głównie terytoriami, które przez kilka wieków, aż do I wojny światowej, wchodziły w skład imperium otomańskiego. Przeciwnicy nowego ministra twierdzą, że jego „otomańska orientacja” może zaszkodzić europejskim aspiracjom Turcji. Davutoglu podkreśla jednak, że Turcja będąca członkiem NATO i kandydatem na członka UE nie odwróci się od Zachodu. – Turcja nie może przyznać priorytetu ani stosunkom ze Wschodem, ani z Zachodem – powiedział.

Davutoglu zastąpił na stanowisku szefa MSZ Ali Babacana, który objął tekę ministra finansów. Zmiana jest elementem generalnej rekonstrukcji rządu. Premier Recep Tayyip Erdogan zdecydował się na nią, by powstrzymać spadek popularności jego Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).