Tusk poświęci Buzka?

Berlusconi: jesteśmy blisko porozumienia, by Mauro był szefem Parlamentu Europejskiego (PE). Tusk: jeśli Platforma wygra, to będziemy mieli przewodniczącego (w domyśle - Buzka). Który z premierów przeżyje zawód?

Aktualizacja: 10.05.2009 01:06 Publikacja: 09.05.2009 20:48

Politycy PO mówią, że stanowisko szefa PE dla Polaka zależy głównie od dobrego wyniku ich partii w c

Politycy PO mówią, że stanowisko szefa PE dla Polaka zależy głównie od dobrego wyniku ich partii w czerwcowych wyborach. Donald Tusk i Jerzy Buzek podczas konwencji PO w 2006 roku

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Berlusconi zasugerował, że Polska musi najpierw wycofać swojego kandydata, czyli byłego premiera Jerzego Buzka, aby Mauro został wybrany.

[srodtytul]Włosi dostaną PE, a Polacy Radę Europy?[/srodtytul]

- Przedstawiliśmy w Europejskiej Partii Ludowej kandydaturę Mario Mauro. Pracuję nad tym z Polską; oni mieli swojego kandydata, ale jesteśmy bardzo blisko porozumienia - oświadczył szef włoskiego rządu Silvio Berlusconi, nie wymieniając z nazwiska Jerzego Buzka.

Dodał: "My poprzemy polskiego kandydata na sekretarza Rady Europy (Włodzimierza Cimoszewicza - przyp.)", a następnie powiedział: "a oni prawdopodobnie wycofają...". To niedokończone zdanie miało zapewne w domyśle kandydaturę Buzka.

Agencja ANSA poinformowała zaś, że szef włoskiego rządu miał powiedzieć: "a oni poprą naszego kandydata na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego". Tego zdania nie ma jednak na nagraniu z konferencji prasowej, dostępnym na stronie Kancelarii Premiera Włoch.

- Nie ma jeszcze definitywnej pewności, ale jesteśmy bardzo blisko porozumienia - zaznaczył Berlusconi.

- Dlatego jeśli dojdzie do wycofania tego kandydata (Jerzego Buzka - przyp.), zostanie otwarta droga dla naszego kandydata - stwierdził szef włoskiego rządu.

[srodtytul]Graś: Nie ma umowy z Włochami[/srodtytul]

Premier Donald Tusk powiedział na konwencji PO, że wygrana Platformy w wyborach do PE da szanse na większy wpływ Polski na politykę europejską. - Jeżeli będziemy mieli dużo mandatów, to nasi koledzy chadecy z Włoch, Niemiec czy Francji będą musieli się z nami liczyć - podkreślił premier.

- Jeżeli wygra PO, to ja tu wam gwarantuję, że będziemy mieli przewodniczącego PE - powiedział szef polskiego rządu.

Stanowisko premiera uściślił rzecznik rządu Paweł Graś. Podkreślił, że "nie była zawarta żadna umowa w kwestii kandydatury na szefa Parlamentu Europejskiego".

- Aby Jerzy Buzek został przewodniczącym, muszą zostać spełnione trzy warunki: EPP musi znowu wygrać, poza tym Polacy muszą pójść do urn, a Platforma i PSL, które wchodzą w skład EPP, muszą zdobyć dobry wynik - dodał Graś w rozmowie z TVN24.

Ponadto rzecznik rządu przypomniał, że jeśli chodzi o kandydaturę Cimoszewicza na przewodniczącego Rady Europy - Silvio Berlusconi już publicznie potwierdził poparcie dla Polaka.

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w czerwcu.

Berlusconi zasugerował, że Polska musi najpierw wycofać swojego kandydata, czyli byłego premiera Jerzego Buzka, aby Mauro został wybrany.

[srodtytul]Włosi dostaną PE, a Polacy Radę Europy?[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1103
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1102
Świat
Szef NATO: Musimy oddać Donaldowi Trumpowi sprawiedliwość
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1101
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Świat
Tragiczna lawina w Indiach. Pod śniegiem zostało uwięzionych kilkadziesiąt osób
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”