Obecnie byli pracownicy radzieckiego KGB i GRU uznawani są za stwarzających niebezpieczeństwo dla państwa łotewskiego. Zakłada się, że mogą być nielojalni wobec Łotwy i dlatego nie powinni być zatrudniani w urzędach i instytucjach państwowych. Jak napisał miejscowy „Telegraf”, ministerialni eksperci doszli do wniosku, że przez 17 lat niepodległości Łotwy wiele się zmieniło. I państwo jest wystarczająco chronione, a uzyskanie przez urzędników dostępu do tajnych informacji wymaga sprawdzenia tych osób przez służby specjalne. Skoro tak – ograniczenia dla byłych agentów nie są już potrzebne.
Jeśli rząd tę inicjatywę poprze, a Sejm poprawki do ustaw uchwali, wówczas byli kagebiści będą mogli starać się o pracę m.in. w MSZ, służbach podatkowych i kontroli państwowej.Przez 50 lat sowieckiej okupacji działały na Łotwie 24 tysiące agentów KGB. W archiwach są jednak informacje o zaledwie kilku tysiącach z nich.