Zapytany o pochodzenie koronawirusa, pracownik europejskiej agencji wywiadowczej odpowiedział, że "jest bardzo prawdopodobne, że wystąpił on w sposób naturalny i nie został stworzony przez człowieka".
Wywiad amerykański i urzędnicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo narodowe twierdzą, że rząd Stanów Zjednoczonych analizuje możliwość przedostania się koronawirusa z chińskiego laboratorium w Wuhan, a nie z rynku, na którym sprzedawano martwe zwierzęta.
Wiele źródeł ostrzega, że jest zbyt wcześnie na wyciąganie jakichkolwiek wniosków.
Pierwszym dużym ogniskiem epidemii koronawirusa był targ z owocami morza w Wuhan, który władze zamknęły 1 stycznia w związku z rozpowszechnianiem się choroby.