Roman Abramowicz, właściciel klubu Chelsea i drugi w rankingu najbogatszych Rosjan, będzie miał największy i najdroższy jacht na świecie. Superekskluzywna „Eclipse” za 340 mln euro ma 170 metrów długości, dwa baseny, kino, salę balową. Również dwa hangary dla helikopterów, system antyrakietowy i miniłódź podwodną. Na kaprys bogacza można też spojrzeć z innej strony – w ciężkich czasach zapewnia 70 miejsc pracy, tyle osób będzie liczyć załoga jachtu.
[srodtytul]„Aurora” wystrzeliła [/srodtytul]
Właściciel potężnej finansowo-przemysłowej grupy Onexim Michaił Prochorow zorganizował huczną imprezę na legendarnym krążowniku „Aurora”. Bankiet z okazji pierwszej rocznicy urodzin należącego do niego pisma „Russkij Pionier” sprawdził się jako panaceum na fatalną pogodę i wiejące nudą konferencje petersburskiego Forum Ekonomicznego. Tłumnie przybyli wielcy tego świata – od polityków po telewizyjne gwiazdy. Tym razem z krążownika celowano nie w Pałac Zimowy, ale w kryzys. Co odważniejsi goście zdobyli się nawet na skoki do lodowatej Newy.
[wyimek]Sprawa Jukosu była Kremlowi potrzebna, przypieczętowała nowe porządki budowane przez Putina[/wyimek]
Po imprezie wybuchła afera. Komuniści zarzucili bogaczowi profanację rewolucyjnej relikwii, a zawiadujący krążownikiem wojskowi skierowali sprawę do prokuratury. Znając życie, skończy się na medialnym szumie, a Prochorow się wykręci. Wraz z nim na pokładzie „Aurory” w rytm piosenek skandalisty Sznura pląsała zresztą sama gubernator Petersburga Walentina Matwijenko.