Komisja dla Hübner na otarcie łez

Danuta Hübner do ostatniej chwili liczyła, że to ją premier zarekomenduje na stanowisko komisarza UE – mówią politycy PO. – Ale nikt jej takich obietnic nie składał

Publikacja: 17.06.2009 01:47

Danuta Hübner jest komisarzem Komisji Europejskiej od 2004 r. Na zdjęciu w Lublinie w 2008 r.

Danuta Hübner jest komisarzem Komisji Europejskiej od 2004 r. Na zdjęciu w Lublinie w 2008 r.

Foto: Fotorzepa

Dziś dokładnie wiemy, że była to gra wyborcza PO, skuszenie pani komisarz do Platformy, aby próbować ograć SLD i pozostawić ją zwykłym eurodeputowanym – tak szef Sojuszu Grzegorz Napieralski komentował decyzję rządu o wysunięciu kandydatury Janusza Lewandowskiego na polskiego komisarza w Komisji Europejskiej.

Kojarzona z lewicą Hübner tydzień temu zdobyła mandat eurodeputowanej z list PO. Natychmiast po wyborach zapowiedziała, że nie jest zdecydowana, czy go przyjmie. Przyjęcie oznaczałoby bowiem jej rezygnację ze stanowiska komisarza, którego kadencja upływa za kilka miesięcy. Sprawę miała rozstrzygnąć poniedziałkowa rozmowa z Donaldem Tuskiem. Po niej szef rządu oznajmił, że lepiej, aby Hübner została europosłanką.

Według naszych informacji Hübner pytała premiera, kogo w takim razie wyznaczy, ale nie usłyszała jednoznacznej odpowiedzi. – Tusk wymienił zarówno Lewandowskiego, jak i Jacka Saryusza-Wolskiego – opowiada polityk z otoczenia szefa rządu. – Źle to odebrała. Do końca miała nadzieję, że to ją premier zarekomenduje na kolejną kadencję w KE.

Już podczas wieczoru wyborczego PO Danuta Hübner miała sugerować Tuskowi, że powinna dalej pełnić funkcję komisarza. – Zaczęła się żalić, że jeśli teraz, przed upływem kadencji, odejdzie ze stanowiska komisarza i zostanie europosłem, to straci prawo do wysokiej odprawy z KE – opowiada „Rz” polityk PO.

Portal TVP Info już w marcu wyliczał, że Hübner może w ten sposób stracić prawo do części odprawy – ok. 360 tys. euro.

Premier miał źle zareagować na takie uwagi Hübner i nawet nie podjąć z nią rozmowy.

Politycy PO, z którymi rozmawiała „Rz”, zapewniają też, że Donald Tusk, zapraszając unijną komisarz do startu w wyborach do PE ze swojej listy, nie składał jej żadnych obietnic.

Na otarcie łez unijna komisarz może liczyć na stanowisko przewodniczącej ważnej komisji w Parlamencie Europejskim. – Premier dał jej takie zapewnienie – opowiada jeden z eurodeputowanych Platformy. Jako ustępująca komisarz ds. polityki regionalnej największe szanse ma na komisję zajmującą się właśnie kwestiami rozwoju.

Z Danutą Hübner nie udało nam się wczoraj skontaktować.

Dziś dokładnie wiemy, że była to gra wyborcza PO, skuszenie pani komisarz do Platformy, aby próbować ograć SLD i pozostawić ją zwykłym eurodeputowanym – tak szef Sojuszu Grzegorz Napieralski komentował decyzję rządu o wysunięciu kandydatury Janusza Lewandowskiego na polskiego komisarza w Komisji Europejskiej.

Kojarzona z lewicą Hübner tydzień temu zdobyła mandat eurodeputowanej z list PO. Natychmiast po wyborach zapowiedziała, że nie jest zdecydowana, czy go przyjmie. Przyjęcie oznaczałoby bowiem jej rezygnację ze stanowiska komisarza, którego kadencja upływa za kilka miesięcy. Sprawę miała rozstrzygnąć poniedziałkowa rozmowa z Donaldem Tuskiem. Po niej szef rządu oznajmił, że lepiej, aby Hübner została europosłanką.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021