Katalonia poradziła sobie z suszą

Po latach drastycznych oszczędności w Barcelonie można wreszcie odkręcać kran bez poczucia winy.

Aktualizacja: 13.08.2009 21:30 Publikacja: 13.08.2009 20:19

(autor: Jerome Delahaye)

(autor: Jerome Delahaye)

Foto: copyright PhotoXpress.com

Tego lata pierwszy raz w dziejach regionu władze i mieszkańcy nie muszą z niepokojem wpatrywać się w mapę pogody. Zbiorniki retencyjne w Katalonii są pełne. Rok temu poziom wody nie przekraczał 20 proc. i trzeba było ją sprowadzać statkami. Teraz w Barcelonie uruchomiono największe w Europie przedsiębiorstwo odsalania wody z Morza Śródziemnego. Wielkie, pełne kolorowych rur hale przypominają paryskie Centrum Pompidou. Co kilka metrów – stoliki ze szklankami i dzbankami. Podczas uroczystej inauguracji odsalarni przedstawiciele rządów Hiszpanii, Katalonii i UE degustowali przezroczysty płyn jak wino. Nikt jeszcze nie wznosił toastu wodą z takim namaszczeniem.

Jest co świętować. Katalonia ma za sobą największą suszę od 70 lat. Przez 21 miesięcy prawie nie padał deszcz, w zbiornikach retencyjnych widać było dno. W miastach wyłączono fontanny, na plażach zakręcono prysznice, właścicielom domów zakazano podlewać ogródki. Ubiegłoroczna walka z suszą kosztowała kataloński rząd 700 mln euro. Mnożyły się pomysły. Rząd chciał uzdatniać wodę z największej barcelońskiej oczyszczalni ścieków. Katalońskie Stowarzyszenie Inżynierów proponowało przekopanie kanału z Rodanu, a jedna z organizacji ekologicznych uważała, że najlepszym rozwiązaniem będzie przyholowanie do Barcelony kawałka lodowca.

Kiedy z usytuowanego w pobliżu lotniska Prat przedsiębiorstwa popłynęły pierwsze litry wody, Katalończycy odetchnęli z ulgą. Inwestycja kosztowała 230 mln euro, 75 proc. tej sumy pokryły fundusze europejskie. Przedsiębiorstwo zaopatrzy w wodę Barcelonę z przyległościami, gdzie mieszka 4,5 mln ludzi, czyli prawie 70 proc. wszystkich mieszkańców regionu. Ilość uzdatnianej wody zależeć będzie od potrzeb. Na razie przedsiębiorstwo wykorzystuje zaledwie 20 proc. swych możliwości.

– Przetransportowanie metra sześciennego wody z rzeki Ter (okolice Gerony) kosztuje 0,32 euro, wyprodukowanie takiej samej ilości wody odsolonej – prawie dwa razy więcej – zauważa w rozmowie z „Rz” José Luis Jurado, inżynier z Katalońskiej Agencji Wody. Mieszkańcy Barcelony muszą się liczyć z wyższymi opłatami. Lokalne władze zapewniają, że podwyżka będzie wprowadzana powoli. A ludzie oszczędzą na naprawach pralek i zmywarek, bo odsolona woda ma mniej wapna niż słodka.

– Do tego jest smaczna. Można nie kupować butelkowanej. Właściwie nawet po podwyżce będzie taniej – przekonuje Joan Comte, dyrektor jednego z barcelońskich przedsiębiorstw.Zadowoleni są też rolnicy, mieszkańcy najbardziej suchych terenów w okolicach Leridy. Odsolonej wody wprawdzie nie dostaną, ale dzięki nowo otwartemu kanałowi Segarra – Garrigues nawodnione zostaną tysiące hektarów pól. Na razie kanał ma 6 km, ale za cztery lata jego długość wyniesie 84 km. Inwestycja ma kosztować 1,5 mld euro, ale dzięki kanałowi woda dotrze do 16 tys. gospodarstw.

Katalończyków nie trzeba namawiać do oszczędzania wody. Już biją rekordy. Statystyczny mieszkaniec Barcelony zużywa jej dziennie trzy razy mniej niż mieszkaniec Tokio i pięć razy mniej niż nowojorczyk.

– Przedtem zmywałem od razu każdy talerz i filiżankę. Teraz czekam, aż uzbiera się więcej. A w kranach założyłem filtry, dzięki czemu leci mniejszy strumień. Cieszę się, że wody nie zabraknie, ale nie zmienię przyzwyczajeń – zapewnia Luis del Banco, właściciel baru w barcelońskiej dzielnicy Clot.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017