Clinton poparła kandydaturę Bidena w czasie wirtualnego spotkania wyborczego organizowanego w formie telekonferencji. Spotkanie było poświęcone temu w jaki sposób kryzys związany z koronawirusem wpływa na kobiety.
Biden, który zapowiadał w przeszłości, że wystartuje w wyborach z kobietą jako kandydatką na wiceprezydenta, przedstawił Clinton w czasie spotkania jako osobę, która "powinna być teraz prezydentem".
Z kolei Clinton podkreśliła, że nie tylko popiera Bidena, ale także "pomoże mu zwrócić uwagę na wiele kwestii, które są stawką w tych wyborach".
W czasie wtorkowego spotkania Biden i Clinton mówili o potrzebie uznania aborcji za niezbędną usługę medyczną w czasie pandemii (chodzi o to, aby aborcje były przeprowadzane a nie przekładane tak jak część innych zabiegów - red.) i o potrzebie wsparcia dla ofiar przemocy domowej zmuszonych do pozostania w domu w związku z ogólnokrajową kwarantanną.
Biden mówił, że aborcja jest wykorzystywana politycznie w czasie kryzysu związanego z pandemią - w niektórych stanach, w których rządzą Republikanie władze starają się ograniczyć możliwość przeprowadzania aborcji w ramach działań antykryzysowych.