Wyższe ceny oznaczają jednocześnie więcej pieniędzy dla talibów, którzy swoje działania w wielkim stopniu finansują z dochodów z narkotyków.
Afganistan jest źródłem 90 proc. opium na świecie. Niemal cała produkcja maku koncentruje się w południowej prowincji Helmand.
Przedstawiciel oenzetowskiego Biura ds. Narkotyków i Przestępczości w Afganistanie (UNODC) Jean-Luc Lemahieu powiedział, że na razie nie można stwierdzić, jaki rodzaj choroby niszczy uprawy. Próbki wciąż są badane.
Rolnicy, którzy żyją z upraw maku, oskarżali w przeszłości Zachód, że siły koalicji celowo zarażają plantacje, żeby je zniszczyć. Takie sugestie pojawiły się i tym razem.
Jako niedorzeczne zdementował oskarżenia rzecznik sił NATO w Afganistanie major Steven Cole.