– Skarga będzie dotyczyła zbrodni wojennych, które nie przedawniają się nawet po 49 latach – powiedział Christophe Marchand, adwokat rodziny Lumumbów. Krewni pierwszego premiera niepodległego Konga wraz z grupą prawników przygotowali w Brukseli pozwy przeciw 12 obywatelom belgijskim, którzy przebywali w styczniu 1961 r. w Katandze, gdzie Lumumba został rozstrzelany. Adwokaci nie podali nazwisk tych osób, zapowiadając, że ujawnią ich personalia sędziemu śledczemu. Jak donoszą media w Brukseli, 12 oskarżonych to emerytowani politycy i wojskowi.
Belgijska komisja parlamentarna uznała w 2002 roku „odpowiedzialność moralną” Belgii za śmierć kongijskiego polityka. Lumumba walczył o niepodległość Konga będącego belgijską kolonią, a po osiągnięciu tego celu w 1960 roku został pierwszym szefem rządu Republiki Konga. Rząd Belgii wsparł wtedy separatystów z prowincji Katanga, którzy również ogłosili niepodległość. Walcząc z rebeliantami z Katangi, Lumumba korzystał z pomocy ZSRR, które dostarczało jego armii broń i środki transportu. 14 września 1960 r. wspierany przez Belgów i Amerykanów pułkownik Joseph Mobutu dokonał zamachu stanu, obalając Lumumbę.
17 stycznia 1961 r. były premier został rozstrzelany w Katandze. Według belgijskiej komisji parlamentarnej egzekucję przeprowadziły oddziały podlegające władzom Katangi. Ludo De Witte, który przeprowadził śledztwo w tej sprawie, opisując je w książce „Zabójstwo Lumumby”, odkrył jednak, że plutonem egzekucyjnym dowodził belgijski kapitan Julien Gat, a strażnicy pilnujący terenu egzekucji słuchali rozkazów belgijskiego komisarza policji o nazwisku Verscheure. De Witte odnalazł też dokumenty rządu belgijskiego dowodzące, że naciskał on na przeprowadzenie egzekucji byłego kongijskiego przywódcy.
Przed dziewięcioma laty Belgia oficjalnie przeprosiła Kongo za swój udział w wydarzeniach z początku lat 60. „Powinna jednak była wyjść poza zwykłą odpowiedzialność zbiorową. Były przecież (w raporcie komisji parlamentarnej – red.) elementy pozwalające na wskazanie konkretnych odpowiedzialnych osób” – powiedział mecenas Marchand dziennikowi „Le Soir”.
O zamiarze oskarżenia 12 Belgów poinformowano opinię publiczną w szczególnym momencie. 30 czerwca Demokratyczna Republika Konga będzie obchodzić z wielką pompą 50-lecie niepodległości. W uroczystościach ma wziąć udział król Belgów Albert II.