Film ma się nazywać „Żelazna dama”, a tytułową rolę zagra w nim znana amerykańska aktorka Meryl Streep. Choć nie rozpoczęto jeszcze zdjęć, dzieci Margaret Thatcher otrzymały dostęp do fragmentów scenariusza. – Mark i Carol po tym, czego się dowiedzieli o tym filmie, są zdegustowani – powiedział gazecie „Daily Telegraph” przyjaciel rodziny.
Decyzje podejmowane przez prawicową polityk zostały podobno przez scenarzystę przedstawione w negatywnym świetle. Marka i Carol uraziła również formuła filmu. Pani Thatcher ukazana jest w nim już w podeszłym wieku, gdy zmaga się z demencją. Nie pamięta, że jej mąż nie żyje, i mówi sama do siebie. Podczas tych monologów z żalem wspomina swoje życie i osiągnięcia.
– Dzieci pani premier są przekonane, że ten film będzie jakąś lewicową fantazją. Nie chcą jednak o tym mówić, żeby nie zapewniać produkcji rozgłosu – podkreślił informator dziennika. Twórcy filmu odpierają zarzuty, twierdząc, że ukażą „wyważony obraz pani premier”. Według nich ma to być film o „władzy i cenie, jaką trzeba zapłacić za jej sprawowanie”.
Margaret Thatcher, premier Wielkiej Brytanii w latach 1979 – 1990, jest jednym z najbardziej znienawidzonych przez światową lewicę polityków. Jest zdecydowaną antykomunistką, jako szefowa rządu popierała Ronalda Reagana i jego „twardy kurs” wobec Związku Sowieckiego. Na Wyspach prowadziła zaś liberalną politykę ekonomiczną, zdecydowanie rozprawiając się ze związkami zawodowymi.