Dziennikarze bronią wolności słowa

Media protestują przeciw coraz większej kontroli ze strony rządu. Grożą ogólnokrajowym strajkiem.

Aktualizacja: 15.08.2010 21:04 Publikacja: 15.08.2010 20:55

Dziennikarze bronią wolności słowa

Foto: Wikipedia

Na znak protestu w sobotę wieczorem nadawanie przerwały informacyjne telewizje Kanał 5, TVi oraz spółka medialna Czornomorska na Krymie. TVi i Kanał 5 słynący z poparcia pomarańczowej rewolucji obawiają się odebrania częstotliwości w największych miastach. Dziś kropkę nad „i” ma postawić w tej sprawie apelacyjny sąd administracyjny w Kijowie.

Kierownictwo Czornomorskiej TV tłumaczy, że władze chcą przejąć kontrolę nad kanałem przed wyborami lokalnymi 31 października. Według ekspertów częstotliwości, które Kanałowi 5 przyznano za byłego prezydenta Wiktora Juszczenki, trafią do właściciela największego holdingu medialnego Walerija Choroszkowskiego. Jest on także szefem Służby Bezpieczeństwa i członkiem Najwyższej Rady Sądownictwa, co oznacza, że może wpływać na decyzję sądów.

Organizacja dziennikarska „Stop cenzurze!” zagroziła wczoraj ogólnokrajowym strajkiem w obronie wolności słowa. Zaapelowała też do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i OBWE, by zwróciły uwagę na nasilający się problem.

– Mam wrażenie, że opozycja na Ukrainie przestała istnieć. Przeciwnicy prezydenta Janukowycza i jego Partii Regionów przestali występować w materiałach, nikt nie zaprasza ich do studia – mówi „Rz” jeden z reporterów ukraińskiej telewizji wolący zachować anonimowość. – Tematy historyczne, takie jak Wielki Głód czy walki narodowowyzwoleńcze, lansowane za Juszczenki, przestały istnieć. Ale wrzawa wokół lipcowej wizyty patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla była tak ogromna, jakby przyjechał do naszego kraju prezydent USA Barack Obama.

W apelu pracownicy ukraińskich mediów przypomnieli, że władze w Kijowie ignorują zalecenia międzynarodowych organizacji, w tym Reporterów bez Granic, dotyczące Choroszkowskiego. Nadal jest szefem Służby Bezpieczeństwa i potentatem medialnym, bliskim otoczeniu prezydenta i rządu.

– Sytuacja jest poważna. Z ekranów kontrolowanych stacji zniknęła krytyka. O rządzących można mówić dobrze albo wcale – mówi „Rz” Wiktoria Siumar, szefowa Instytutu Informacji Masowej w Kijowie. – Doszło do tego, że kanały nie informują nawet o remoncie drogi z Kijowa do siedziby prezydenta.

Czy strajki coś zmienią? – To pewien postęp. Wyraz niezadowolenia, którego wcześniej nie było. Mam nadzieję, że dojdzie do ogólnokrajowego protestu – zaznacza Siumar. List do Janukowycza w sprawie Kanału 5 i TVi napisał także były prezydent RP Lech Wałęsa.

Na znak protestu w sobotę wieczorem nadawanie przerwały informacyjne telewizje Kanał 5, TVi oraz spółka medialna Czornomorska na Krymie. TVi i Kanał 5 słynący z poparcia pomarańczowej rewolucji obawiają się odebrania częstotliwości w największych miastach. Dziś kropkę nad „i” ma postawić w tej sprawie apelacyjny sąd administracyjny w Kijowie.

Kierownictwo Czornomorskiej TV tłumaczy, że władze chcą przejąć kontrolę nad kanałem przed wyborami lokalnymi 31 października. Według ekspertów częstotliwości, które Kanałowi 5 przyznano za byłego prezydenta Wiktora Juszczenki, trafią do właściciela największego holdingu medialnego Walerija Choroszkowskiego. Jest on także szefem Służby Bezpieczeństwa i członkiem Najwyższej Rady Sądownictwa, co oznacza, że może wpływać na decyzję sądów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022