Rz: Pani mąż Andrzej Poczobut oskarżony jest o zniesławienie Aleksandra Łukaszenki i oszczerstwa skierowane przeciw prezydentowi na łamach prasy polskiej i białoruskiej. Na jakim etapie jest proces?
Oksana Poczobut:
Na razie czekamy. Być może w ciągu tygodnia będzie wiadomo, co dalej i kiedy odbędzie się rozprawa. Z jednego artykułu kodeksu karnego Andrzejowi grożą cztery lata więzienia, a z drugiego – dwa.
Oczywiście Andrzej Poczobut ma adwokatów?
Nawet dwóch, ale jeden z nich jest chory i leży w szpitalu. Bronić więc go będzie Aleksander Biriłow, z którym już wcześniej podpisał umowę. Spotkałam się z nim w miniony piątek, ale dowiedziałam się niewiele.